Kliknij tutaj --> 🐵 gdy facet prosi o zdjecia

rozumiem jako kobieta; próbujesz zrozumieć człowieka i sens jego działań. Więc jeśli jesteś tutaj, aby wiedzieć, dlaczego facet cię przytula pierwszy, zrelaksuj się dla ciebie w odpowiednim miejscu, aby dowiedzieć się o tym wszystkim, a ja nie tylko powiem ci, dlaczego facet cię przytula pierwszy, ale także powiem ci rzeczy, które zrobisz, a które sprawią, że facet pierwszy Facet jest tak we mnie zauroczony (wątpię że to miłość) ze nie potrafi wytrzymać dnia bez rozmowy ze mną, ciągle prosi o więcej uczuć. Halo, my się aż tak dobrze nie znamy jeszcze. Skoro nie widzi tak nikogo poza mną to dlaczego lajkuje zdjęcia innych? To nie chodzi o tyleczek innej. Des Fois Tu Rencontres Des Personnes. Ok, poznałaś faceta. Spotykacie się, życzycie sobie co rano “cudnego dnia”, a wieczorami “słodkich snów”. Pojawiają się całuski, buziaczki i coraz więcej emotek z serduszkami. Ty stajesz się Kociaczkiem, a on końcu nadchodzi dzień kiedy on prosi, żebyś wysłała mu jakieś sexy zdjęcie. Najlepiej bez ubrania. Jeśli z jakiś względów nie chcesz tego robić, przedstawiam kilka alternatyw: 1. Zdjęcie z dzieciństwa Wyślij mu swoje zdjęcie z dzieciństwa, na którym wypinałaś tyłek na golasa. Albo takie na nocniku. 2. Naked Jeśli masz do czynienia z Misiaczkiem anglojęzycznym – wyślij mu: 3. Muszelka OK, a wracając do Misiaczków władających językiem polskim, możesz napisać:”Wahałam się czy jestem gotowa, ale… ufam Ci Misiaczku. Wysyłam Ci zdjęcie mojej muszelki…”. 4. “Bez” i “ubrania” Wyślij mu poniższe dwa zdjęcia. “Bez” i “ubrania”. Voila! 5. Bez ściemy i bez ubrań W końcu, jeśli Misiaczek się wkurzy napisz: “Misiaczku, tym razem już bez ściemniania. Wysyłam Ci prawdziwe zdjęcia bez ubrań. Buziaczki!”Wyślij swoje zdjęcie zrobione w nocy, w pokoju, po ciemku. #Dark A jeśli Misiaczek naprawdę mocno nalega na wysłanie nagich zdjęć, mimo, że dałaś mu do zrozumienia, że nie chcesz tego zrobić to sugeruję… zmienić Misiaczka. Zobacz pozostałe kategorie: Od jakiegoś czasu krąży po sieci artykuł o tym, jak pani fotograf i modelka wywalczyły w sądzie zadośćuczynienie za przerobienie i wykorzystanie ich zdjęcia do promocji studio tatuażu. W wielkim skrócie: pan tatuażysta znalazł zdjęcia w sieci, co do którego był przekonany, że nie zostało stworzone przez polskiego fotografa. Pewny swojego artysta przerobił fotkę, a na pośladku modelki dodał wulgarny napis. Na jego nieszczęście szybko znalazła się autorka zdjęcia i jego główna bohaterka. Koniec końców nasz artysta musiał zapłacić dosyć duże odszkodowanie za bezprawne przerobienie i użycie zdjęcia, a dodatkowo za postawienie w złym świetle modelki, która użyczyła swojego pośladka do zdjęcia. Generalnie – nie opłacało mu się zupełnie 😉 Sytuacja pierwsza – obrabianie zdjęć innych, by pokazać swoje poprawki. Wbrew pozorom do napisania tego postu nie zainspirowała mnie powyższa historia ale pewne zjawisko, które strasznie irytuje mnie na grupach związanych z fotografią. Chodzi mianowicie o przerabianie cudzych zdjęć, aby pokazać „jak ja bym to zrobił”. Wiem, że to bardzo powszechne zjawisko ale mnie osobiście ono strasznie denerwuje. Nie lubię jak ktoś inny gmera mi przy fotografiach. Zdjęcie jest moje, mojego autorstwa i tyczy się to zarówno kadru jak i obróbki. Konstruktywną (!) krytykę przyjmuje na klatę i zawsze biorę sobie do serca, ale błagam – nie tykajcie moich fotografii w Photoshopie ani innym programie graficznym. W każdym razie nie róbcie tego tak, abym o tym wiedziała. No i jak tak się irytowałam obrabianiem cudzych zdjęć to zaczęłam się zastanawiać, co o tym wszystkim mówi nasze prawo. Tak, jak przy poprzednim razem, poprosiłam o pomoc Wojtka Wawrzaka z bloga Oto, jaką dostałam odpowiedź na pytanie Czy można edytować czyjeś zdjęcia, bez wyraźnej prośby ze strony autora, po to by pokazać swoją „wizję”? „Dużo zależy od tego, co z takim zdjęciem jest robione. Jeżeli mamy dyskusję na temat zdjęcia i ktoś dokonuje modyfikacji, by pokazać swoją opinię, to można powiedzieć, że korzysta z prawa cytatu. Gdyby jednak wykorzystał sobie przerobione zdjęcie np. w celu reklamy swoich usług, byłoby to już naruszeniem.” Także widzicie, prawo nie ma nic przeciwko, dopóki nie będziemy wykorzystać tych zdjęć w swoim, prywatnym, celu. Prawo, prawem ale pozostaje (tak często ostatnio przeze mnie wspominana) zwykła, ludzka empatia i życzliwość. Ja na przykład nie lubię jak ktoś inny przerabia moje zdjęcia. Ostatnio na którejś grupie w regulaminie znalazłam zakaz obrabiania czyiś prac – i w sumie dobrze. Każdy z nas jest inny, każdy lubi co innego, co innego go denerwuje. Dlatego, jak chcecie ingerować w czyjąś pracę – zapytajcie. Ty nic nie stracisz, a i druga strona będzie zadowolona. Sytuacja druga – poprawianie zdjęć innego fotografa na prośbę osoby, która je dostała. Wyobraźcie sobie sytuacje, gdy dzwoni do Was zapłakana koleżanka z prośbą o uratowanie zdjęć z jej ślubu, które robił inny fotograf. Chodzi o ich ponowną obróbkę i poprawianie tego, co zepsuł ten drugi. Generalnie sporo pracy 🙂 Autor zdjęć nic o tym nie wie, bo koleżanka jest tak załamana tym co dostała, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Wiecie, taka standardowa sytuacja, gdy ktoś chce zaoszczędzić na fotografie. I tutaj nasuwa się pytanie: Czy mogę obrobić czyjeś zdjęcia bez wiedzy ich autora? I jeszcze wziąć za to pieniądze? Jak to jest z obrabianiem cudzych zdjęć? Dajmy na to mamy sytuacje, gdy znajoma prosi nas o przysługę, bo dostała zdjęcia od fotografa ale zupełnie bez obróbki/z bardzo słabą obróbką. Co prawo mówi w sytuacji, gdy: a) poprawiamy te zdjęcia w ramach koleżeńskiej przysługi (za darmo, bez wiedzy tego drugiego fotografa) b) za opłatą (bez wiedzy autora zdjęć) I czy sytuacja diametralnie zmienia się w przypadku, gdy autor fotografii wie o tym i wyraża zgodę na ingerencję w zdjęcia? A taką odpowiedź otrzymałam od Wojtka: „Jeżeli chodzi o podmiot obrabiający zdjęcia, po jego stronie odpowiedzialność nie zachodzi. Odpowiedzialność ponosi osoba, która będzie rozpowszechniać zdjęcia po obróbce. Obróbkę można uznać za nieuprawnioną ingerencję w zdjęcie, a więc naruszenie autorskich praw osobistych twórcy zdjęcia w postaci prawa do integralności utworu. Najbardziej optymalnym stanem jest uzyskanie zgody autora zdjęcia na obróbkę zdjęcia i rozpowszechnianie w taki sposób powstałych na nowo obrobionych zdjęć.” Dopytałam, bo szczerze powiedziawszy bardzo zdziwiła mnie ta odpowiedź: Dobrze rozumiem, że ja jako osoba, która tylko te zdjęcia poprawia, a nie udostępnia je potem w sieci, nie mam tak naprawdę o co się martwić? Czyli to osoba, która dostała zdjęcia od fotografa i chce żeby je ktoś potem poprawił, musi zadbać o uzyskanie zgody i to ona poniesie ewentualne konsekwencje jak je (obrobione ponownie przeze mnie) pokaże szerszej publiczności? I potem wszystko już stało się jasne: Dokładnie tak. Odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw autorskich zawsze ponosi podmiot rozpowszechniający treści naruszające cudze prawa autorskie. Fotografowie: Także widzicie, to wcale nie jest takie trudne i skomplikowane jak się wydawało. Uczulcie swoich klientów na to. Sytuacje, gdzie publikowane są zdjęcia „poprawione” przez instagramowe filtry, czy amatorską obróbką w Picassie są na porządku dziennym. Fotografowani: Pamiętajcie, że to osoba, która publikuje, przerobione bez zgody autora, zdjęcia może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej i finansowej. To, że jesteś na zdjęciu, nie znaczy że możesz robić z nim co chcesz. Cały czas fotograf posiada niezbywalne prawa autorskie do swojego dzieła. Bądźcie czujni, żeby potem nie było niespodzianek 😉 A Ty lubisz jak ktoś gmera coś przy Twoich zdjęciach, czy też Cię to irytuje tak samo jak mnie? paullaMember Tematów: 13Odp.: 106Zapaleniec Oglądałyżcie kiedyż komedie podobną np. do AMERICAN PIE pod tytułem : ” Not another teen movie” ? Jedna z lasek podchodzi do facetów i bezpożrednio mówi że lubi kucać nad facetem który lezy i ……. sika na jego klatkę piersiową ! Gdyby Wasz ukochany facet poprosiłby Was o to-żebyżcie kucnęły…Wasza reakcja ??? abiMember Tematów: 23Odp.: 1341Maniak 😆 😆 😆 Jak by chcial to pod krzaczek bym go wysłała…. tam predzej, czy później jakis piesek bo go podlał 😉 ja z reguły staram się siusiac do kibelka, hchyba ze zachodzi potrzeba to na trawke, ale nigdy na kogos 😆 😆 Moja byłaby taka: Nigdy w życiu. OlgusMember Tematów: 20Odp.: 1262Maniak Ja myżlę, że nie powinno się sikać na ludzi. 🙂 Jestem nauczona podstawowych zasad kultury, więc niestety, w głowie mi się to nie mieżci. 😉 kajdaaaMember Tematów: 21Odp.: 1680Maniak Pomyżlałabym, że mocno uderzył się w głowę albo zwariował 🙂 Wlasciwie to chodzilo o inna czynnosc niz sikanie. Dla mnie to obrzydliwe i chore… Sikanie jak sikanie, ale są przecież i tacy którzy lubią mieć „trufelki” (kał) na klatce, albo wymiociny… Osobiżcie nie mam nic przeciwko i nie krytykuje – jeżli ktoż to lubi, jeżli go to podnieca, jeżli to go uszczężliwia, proszę bardzo. Co do mnie jednak to niezwykle dalekie mi są takie upodobania więc gdyby mój partner mi to zaproponował…odmówiłabym. Na szczężcie wiem, że mój facet nie ma takowych tendencji 😉 MalinkaMember Tematów: 40Odp.: 599Zasłużony Tam nie chodzilo o siusianie tylko o kupke 🙂 Tak naprawdę to mała różnica czy o to czy o tamto, dla mnie to obrzydliwe. Piss jak najbardziej, lubimy czasami tak się bawić. Ale inne rzeczy wogóle nie wchodzą w gre. Kał – bez przesady. paullaMember Tematów: 13Odp.: 106Zapaleniec Hehe,wiem ze chodziło o ”kloca” ale nie chciałam z grubej rury 😆 Tak czy si(a)k 😉 ostrr kimmurielMember Tematów: 9Odp.: 173Zapaleniec Dobrze, że tym razem nic nie jadłem przy kompie. Dla mnie to już jest podpite pod kopułą równo. Wydaje mi się, że nuda i głupota boli. RenulkaMember Tematów: 2Odp.: 7Początkujący kupe to sie robi w łazience 😛 @Renulka wrote: kupe to sie robi w łazience 😛 To chyba racze w ubikacji 🙂 etaMember Tematów: 49Odp.: 1449Maniak @Hegemonia wrote: Sikanie jak sikanie, ale są przecież i tacy którzy lubią mieć „trufelki” (kał) na klatce, albo wymiociny… o boże a co w tym takiego podniecającego?????? – Kierujący bmw zajechał drogę mojemu mężowi i uciekł. Mąż żeby uniknąć zderzenia odbił i wtedy doszło do kraksy koło Lotnika – pisze nasza Czytelniczka i prosi świadków i zdarzenia doszło w poniedziałek, 14 stycznia, około godz. na Szosie Kisielińskiej. – Mój mąż jechał Szosą Kisielińską w kierunku ulicy Podgórnej – pisze nasza Czytelniczka. Przy Lotniku zatrzymał się na światłach, kiedy ruszył wtedy drogę zajechał mu jadąc z naprzeciwka kierowca bmw. – Bmw skręciło w lewo do Lotnika prosto przed samochodem mojego męża – relacjonuje nasza naszej czytelniczki chcą uniknąć zderzenia odbił kierownicą i wtedy wpadł w poślizg. Tak miało dojść do zderzenia samochodów na Szosie Kisielińskiej. – Kierujący bmw odjechał. Nie zatrzymał się nawet. Proszę świadków zdarzenia o kontakt. Może ktoś zapamiętał tablice rejestracyjne bmw lub nagrał wymuszenie pierwszeństwa przejazdu – apeluje też wideo: Ślizgawica w Lubuskiem. Drogi są jak lodowisko Kierujący bmw zajechał drogę mojemu mężowi i uciekł. Mąż żeby uniknąć zderzenia odbił i wtedy doszło do kraksy koło Lotnika – pisze nasza Czytelniczka i prosi świadków i pomoc. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 14 stycznia, około godz. na Szosie Kisielińskiej. – Mój mąż jechał Szosą Kisielińską w kierunku ulicy Podgórnej – pisze nasza Czytelniczka. Przy Lotniku zatrzymał się na światłach, kiedy ruszył wtedy drogę zajechał mu jadąc z naprzeciwka kierowca bmw. – Bmw skręciło w lewo do Lotnika prosto przed samochodem mojego męża – relacjonuje nasza czytelniczka. Maż naszej czytelniczki chcą uniknąć zderzenia odbił kierownicą i wtedy wpadł w poślizg. Tak miało dojść do zderzenia samochodów na Szosie Kisielińskiej. – Kierujący bmw odjechał. Nie zatrzymał się nawet. Proszę świadków zdarzenia o kontakt. Może ktoś zapamiętał tablice rejestracyjne bmw lub nagrał wymuszenie pierwszeństwa przejazdu – apeluje Karolina. Zakochany facet, czyli jaki? Dojrzały, czuły, dbający o kobietę? Zakochany facet potrafi być prawdziwym ideałem. Są jednak tacy, którzy z jakichś powodów starają się ukryć swoje uczucia, a nam trudno jest rozszyfrować, czy to miłość, czy tylko przyjacielskie zamiary. Poznajmy najpopularniejsze męskie objawy zakochania, które zdemaskują uczucie każdego pana! Zakochany facet - zachowania, gesty, mimika Dlaczego czasem zakochany mężczyzna ma problem z okazywaniem uczuć? Jedni mężczyźni bez wahania okazują miłość, gdy poczują chemię do kobiety. Magiczne słowa: "kocham cię" nie stanowią dla nich żadnego problemu. Są pewni siebie i chcą pokazywać swoje uczucia, by zapewnić wybrankę o swoich zamiarach. Często jednak zakochany mężczyzna zachowuje się w dość nieoczywisty sposób. Stosuje różnego rodzaju zagrywki, próby czy podchody, które pozwalają mu zdobywać partnerkę powoli, a jednocześnie ukrywać prawdziwe uczucie. Bywa to często kuszące i urocze, ale czasem przez drugą stronę niezrozumiane i kłopotliwe. Jak zachowuje się zakochany facet? Przekonajmy się! Zakochany facet - objawy Męskie objawy zakochania potrafią być czasem naprawdę nieoczywiste. Każdy z nas jest inny i również w kwestiach okazywania uczuć i zainteresowania różnimy się od siebie. Nie można więc poniższych znaków brać dosłownie i jednoznacznie, jednak jeśli zauważasz kilka podobnych zachowań u mężczyzny, który wzbudził twoje zainteresowanie, może to oznaczać, że jest on tobą zauroczony. 1. Zakochany facet zabiega o kontakt z tobą SMS na dzień dobry, na dobranoc, zapytania: "co słychać" w ciągu dnia i chęć spotkań. Gdy mężczyźnie zależy na kontakcie z tobą i stara się on zaaranżować spotkanie, abyście stale byli ze sobą w kontakcie, może to oznaczać, że albo bardzo cię polubił, albo… coś więcej :) 2. Zakochany mężczyzna troszczy się o ciebie Z tradycyjnego punktu widzenia mężczyzna, jako głowa rodziny, dba i troszczy się o swoją żonę i dzieci, opiekuje się nimi. Na początkowym etapie znajomości tego rodzaju troska i opiekuńcze podejście jest znakiem, że mu na tobie zależy. Samotny powrót z babskiej imprezy lub wieczorny powrót z siłowni przez ciemny park? To wykluczone! 3. Jest ciekawy Zakochany mężczyzna pyta i słucha swojej wybranki. Jest ciekawy tego, co się u niej dzieje, co czujesz. Pamiętaj tylko, żeby nie przesadzić z wywodami i opowieściami z dzieciństwa. Nawet najbardziej zakochany facet wymięknie po piątej z rzędu historyjce o twoich szkolnych zauroczeniach i przyjaźniach. Zakochany facet - gesty Mowa ciała prawdę ci powie… Tak również jest w przypadku zakochanych mężczyzn. Wystarczy rozpoznać kilka prostych przykładów na to, jak zachowuje się zakochany facet przy swojej wybrance. Oto one: 1. Zakochany facet patrzy ci w oczy Często nieśmiali faceci mają problem z utrzymywaniem kontaktu wzrokowego, bez względu na to, czy czują do ciebie miętę, czy nie. Jeśli jednak trafiłaś na pewnego siebie gościa, a tym bardziej, gdy typ nieśmiałego pana nie może oderwać od ciebie wzroku, na pewno mu się podobasz! 2. Gdy on bawi się włosami To dość dosłowny gest, dlatego, gdy jesteście na początku znajomości, zakochany mężczyzna może nie odważyć się na taki krok. Jeśli jednak jesteście już nieco bliżej i facet bawi się kosmykami twoich włosów… jest już po uszy w ciebie zapatrzony! 3. Dyskretny dotyk Bez względu na to, jak długo się znacie, jeśli to zakochany facet, będzie próbował cię dotykać. Często nieświadomie i niepostrzeżenie, jednak będzie odczuwał potrzebę bliskości z tobą i będzie do tego dążył. 4. Mimika Gdy nie wiesz, jak zachowuje się zakochany facet, jednym z ważniejszych znaków jest jego uśmiech i uniesione brwi. To teoretycznie nieoczywiste znaki, jednak w połączeniu z choćby jednym z powyższych gestów, może oznaczać, że wpadłaś mu w oko i zależy mu na tobie. Gdy marzysz, aby mężczyzna oszalał na twoim punkcie, jednak w okolicy nie ma nikogo takiego, spróbuj znaleźć drugą połówkę online. Zarejestruj się bezpłatnie w Sympatii, wypełnij profil i znajdź w swojej okolicy panów chętnych do zawarcia bliższej znajomości. Może któryś z nich będzie tym jedynym, który się tobą zauroczy i dla którego także twoje serce zabije szybciej? Źródło:

gdy facet prosi o zdjecia