Kliknij tutaj --> 🧑‍🎤 hemp gru zjedz skręta tekst

Strzał Lyrics: Bank krwi, zapach trawy, strzał / Padł niczym śledź, leczy go tylko piach / Ulicy kwiat i jego codzienny wiatr / Skończył jak śmieć, bo tego był wart / Kolejny strzał to. Outro (Droga) Lyrics: Chroń porządek świata / Mikro procesor identyfikacyjny / Wirtualna rzeczywistość / Masoneria / Broń masowego rażenia / KGB / CIA / Broń psychokinetyczna / Wirus H5N1 Zamów album Hemp Gru – “Klucz” na: Posłuchaj lub pobierz album “Klucz” w ulubionym serwisie streamingowym: Album “Klucz” był pierwszy studyjnym krążkiem Hemp Gru, który swoją premierę miał w 2004 roku. Słuchaj pierwszej części Hemp Gru prosto z ulicy wieści Ja i moje ziomki Zjedz skręta. 18. Emokah. 19. Jak to było 20. Kanar Skit. 21. Styl warszawskich ulic. Expand. Credits. Amnezja (feat. Żary & Jasiekmbh) Hemp Gru. To Jest To Hemp Gru. Mary Mary (feat. Żary, Ras Luta & Siostra Mariola) Hemp Gru. Zjedz Skręta Hemp Gru. 63 Dni Chwały (feat. Juras & Luta) Hemp Gru. Życie Warszawy Hemp Gru. Des Fois Tu Rencontres Des Personnes. Loading... [intro] dobre to wasze ziółko chłopaki kozak kurwa bez kitu bo [refren] się jara dziewczyno się jara chłopaku to czysta marycha bez doboru maku bez doboru wojny o zajebistym smaku włoszczyzna holandii o mistrzowskim zapachu [zwrotka 1] się jara od nocy do rana to trawa znów zawijam lolka z grama czacha ciężka ale jest gitara kocham ten stan kiedy się najaram wiesz jak ostry haj pobudza do działania likwiduje szarość na boisku gała joint i sport to nieodłączna para nie zabroni nigdy tlić mi żadna pała reprezentuję radosny futbol radosny rap nie komercyjne gówno ty powiesz dziś bingo jak powiem ci pudło trudno żebym równo miał sufit ułożony bpp to jest świr czy jesteś zaskoczony ze starego mokotowa płynie gadka z loży jeśli było źle to wszystko się ułoży tymczasem z bogiem palaczy pozdrawiam jlb dranie piątka szufla strzała [refren x2] [zwrotka 2] smażę, borcham, bakam, palę turlam, kręcę, roluję dalej jointy, filis, fifa, bongo moi ludzie jarają na okrągło nigdy dość mam to coś co niektórych dusi krztusisz się prychasz kaszlesz musisz oko naciesz patrz i wąchaj skręć jointa tak pęka następna piątka złap bucha śmierdziucha to lepsze niż antybiotyk jesteś nastukany nie rób z siebie niemoty leniwy skurwysynu weź się do roboty wdz hemp gru prawdy dotyk floty brak nie ma za co wejść do klubu razem z nami spróbuj zajebistego ziółka dopadła cię zamułka i opadły ci klapy skun plus bibułka nie każdy tak potrafi już wiesz co to znaczy szyty w thc puste obalam mity nie milcz z miejsca rusz się od rana bania napufana zielonym kruszcem marihuana czyści kiermany puste nie muszę namawiać wciąż powtarzam w kółko pal ziółko pal ziółko pal ziółko nie namawiam lecz powtarzam w kółko pal ziółko pal ziółko pal ziółko [zwrotka 3] jlb to są bracia moi moje ręce same rwą się do turlania joi śmieszny papieros który myśli me koi zioło w bibułce z tytoniem wymieszane wiesz co jest grane mordy narajane owocem z zielonego drzewa wiem ile nam trzeba wiem to najlepiej skręt po skręcie coraz mocniej klepie one tu nie gasną zwiedzam swoje miasto znajduję się w sklepie bo mi w mordzie zaschło nasze biedne państwo potrzebuje legalizacji nie mam racji wielu to powie lecz jeszcze więcej osób potwierdzi moje zdanie prawdą chcę palić se legalnie a nie się kitraj w bramie złapią cię z gibonem i sanki dostaniesz biorą nas za ćpunów zwykłe oczernianie palimy sobie trawkę i niech tak zostanie zioło było jest i będzie jarane zioło było jest i będzie jarane elo [refren x2] wszyscy razem dookoła zanurzeni w dymie wciąż jaranie i jaranie miła woń spłonął joi [tekst i adnotacje na rap g*nius polska] massiv – der löwe كلمات اغاني craig david – idgaf (bbc radio 1 live lounge) كلمات اغاني étienne daho – épaule tattoo كلمات اغاني ivy quainoo – soul suckers كلمات اغاني mikzn70 & eazy – flypunktnull كلمات اغاني [Zwrotka 1: Wilku WDZ] Wilk na mikrofonie w głowie się nie mieści Jebać leszczy z lamusami się nie pieścić Nie ma czasu głupot nie chce pieprzyc Jesli ci sie nie podoba wyłacz jak masz geścik I tak wszystkich nie uda ci się skreślić Mam się streścić słuchaj pierwszej części Hemp Gru prosto z ulicy wieści Ja i moje ziomki nikt gorszy nikt lepszy Jestem po to by prawdę przynieść ci Policyjne ścierwo to wróg największy Twarda bania i zaciśnięte pięści Uwalniam instynkt, gdy atmosfera się zagęści [Zwrotka 2: Bilon] Wszystkie harde bandy zjednoczone w siłę Anty policyjnej propagandy nie zabijaj prawdy Nie daj mydlić oczu stoję dziś tu na stromym zboczu I czekam na wiatr co rozgoni czarne chmury Rap kultury wszystkie bzdury utopione w studni Ja zakrywam wieko stawiam kamień na niego Odchodzę daleko elo breko raz dwa Czy wszyscy mnie słyszycie tak tak Te słowo ma pokrycie a ja takie życie Hemp Gru prezentuje to jest to dzieciak To jest to co czuje elo [Zwrotka 3: Wilku WDZ] Mój rap to ambrozji smak dawaj Muzyka ta sprawia ze serce bije mocniej Więcej i wiecej nie ma prawdziwszej od niej Ulica rządzi a życie nocne Nikomu nie obce złe emocje nie wchodzą w rachubę Szanuj to co buduje z wielkim trudem świat ze swym brudem Czyha na twa zgubę brat zabij nudę Poczuj dumę dasz rade jeżeli wzniesiesz się ponad syf I skurwieli nie bądź w beznadziei Wilk dzieli się tym co w nim najlepsze Dym zamieniam na wiersze zmieniam nastrój Hołd składam temu miastu masz tu skręta stestuj Dragi bastuj nastuk w stu procentach Lojalność to rzecz święta pamiętaj Mocno musisz wierzyć w to to jest to dzieciaku to jest to [Zwrotka 4: Bilon] Wstąp do bunkru myśli złap haj naturalny Energia do wyboru kolor biały czy kolor czarny Wybierz nie myśl o tym daj na gaz Zostaw swe kłopoty tak tak to natury zew JLB jedna krew Odrzucam blef zaśmiecający rejon tych co ferment sieja Oj nie śmieją się zbyt długo Zbyt zajęci są nuda to przyczyna znasz temat I nie jest on nowina A ty leć po swoje bez strachu Choć w ogół wtopiony w mury mumie Wysuszonych społeczniaków niech nikt zapału ci nie studzi To jest to człowieku to do prawdziwych ludzi, elo [Cuty: DJ Brzydal] [Outro: Wilku WDZ & Bilon] Weź oddech stan na nogi tempo 100 na 100 Stresu tu nie ma Miła won spłonał joint Rozpierdol głosniki nic nie dygaj bo: Hemp Gru JLB to jest to Mokotów to jest to P-R-O-S-T-O to jest to Zip WWO to jest to Zipera Fundacja To jest to Włodi SŁZ to jest to Badżio Klaks 5g To jest to Molesta Ewenement To jest to Elo Kaczy Proceder to jest to Sród PŁD ZN WSP to jest to THS Northside to jest to JWP WTK to jest to Deluks EWc to jest to WNB Wiza to jest to Dj Feel-x Mustafaraj to jest to Dj Brzydal Waco Elo Mario to jest to Wszyscy zjednoczeni w rapie to jest to łapiesz He-he-he-he-hemp gru Zjedz skręta Lyrics[Intro]Dobre to wasze ziółko chłopakiKozak kurwa bez kitu bo[Refren]Się jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu[Zwrotka 1: Bilon]Się jara od nocy do rana to trawaZnów zawijam lolka z gramaCzacha ciężka ale jest gitaraKocham ten stan, kiedy się najaramWjeżdża ostry haj, pobudza do działaniaLikwiduje szarość na boisku gałaJoint i sport to nierozłączna paraNie zabroni nigdy tlić mi żadna pałaReprezentuję radosny footballRadosny rap nie komercyjne gównoTy powiesz dziś bingo jak powiem ci pudłoTrudno żebym równo miał sufit ułożonyBPP to jest świr czy jesteś zaskoczonyZe starego Mokotowa płynie gadka z lożyJeśli było źle to wszystko się ułożyTymczasem z Bogiem palaczy pozdrawiamJLB dranie piątka szufla strzała[Refren]Się jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachuSię jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu[Zwrotka 2: Wilku]Smażę, borcham, bakam, palęTurlam, kręcę, roluję dalejJointy, filis, fifa, bongoMoi ludzie jarają na okrągłoNigdy dość mam to cośCo niektórych dusiKrztusisz się prychasz kaszleszMusisz oko nacieszPatrz i wąchaj skręć jointaTak pęka następna piątkaZłap bucha śmierdziuchaTo lepsze niż antybiotykJesteś nastukany nie rób z siebie niemotyLeniwy skurwysynu weź się do robotyWDZ Hemp Gru prawdy dotykFloty brak nie ma za co wejść do klubuRazem z nami spróbuj zajebistego ziółkaDopadła cię zamułka i opadły ci klapySkun plus bibułka nie każdy tak potrafiJuż wiesz co to znaczy szczyty w THC pusteObalam mity nie milcz z miejsca rusz sięOd rana bania napufana zielonym kruszcemMarihuana czyści kiermany pusteNie muszę namawiać wciąż powtarzam w kółkoPal ziółko pal ziółko pal ziółkoNie namawiam lecz powtarzam w kółkoPal ziółko pal ziółko pal ziółko[Zwrotka 3: Żary]JLB to są bracia moiMoje ręce same rwą się do turlania joiiŚmieszny papieros który myśli me koiZioło w bibułce z tytoniem wymieszaneWiesz co jest grane mordy narajaneOwocem z zielonego drzewaWiem ile nam trzebaWiem to najlepiejSkręt po skręcie coraz mocniej klepieOne tu nie gasną zwiedzam swoje miastoZnajduję się w sklepie bo mi w mordzie zaschłoNasze biedne państwo potrzebuje legalizacjiNie mam racji wielu to powieLecz jeszcze więcej osób potwierdzi moje zdaniePrawda – chcę palić se legalnie, a nie się kitrać w bramieZłapią cię z gibonem i sanki dostanieszBiorą nas za ćpunów? Zwykłe oczernianiePalimy sobie trawkę i niech tak zostanieZioło było, jest i będzie jaraneZioło było, jest i będzie jaraneElo[Refren]Się jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachuSię jara dziewczyno, się jara chłopakuTo czysta Marycha bez odoru makuBez odoru wojny o zajebistym smakuWłoszczyzna Holandii o mistrzowskim zapachu[Outro / Cuty / Scratche: DJ Mario]Wszyscy razem dookoła zanurzeni w dymieWciąż jaranie i jaranieMiła woń, spłonął dżoj

hemp gru zjedz skręta tekst