Kliknij tutaj --> 🏙️ wysoki cholesterol a jajka

Kiedy wprowadzać jajka do diety dziecka? Jajko - cenny budulec. Do niedawna uważano, że zdrowa i bezpieczna ilość to 3-4 jajka tygodniowo. Sądzono, że znacznie podnoszą cholesterol. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami jest zupełnie odwrotnie. Lecytyna w nich zawarta obniża cholesterol High cholesterol is when you have too much of a fatty substance called cholesterol in your blood. It's mainly caused by eating fatty food, not exercising enough, being overweight, smoking and drinking alcohol. It can also run in families. You can lower your cholesterol by eating healthily and getting more exercise. Zacznij dzień od ziaren zbóż. Płatki śniadaniowe oraz pieczywo z pełnego przemiału będą Ci służyć przez cały dzień. Błonnik oraz cukry złożone w nich zawarte dają uczucie sytości na długo. Dodatkowo pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu. Wzbogać swoje posiłki o kasze, ciemne pieczywo, ziarna zbóż. Co więcej, cholesterol jest budulcem błon komórkowych, składnikiem otoczki mielinowej w komórkach nerwowych, a zatem jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania mózgu. Ponadto jako składnik żółci uczestniczy w procesie trawienia spożytych tłuszczów – zaznacza mgr Katarzyna Różycka , dietetyk z Centrum Medycznego CMP. To nie jajka mają najwięcej cholesterolu Jajka zyskały złą sławę w latach 60. i 70. XX wieku, ale to nie one odpowiadają za to, że nasze niedzielne śniadania nie należą do najzdrowszych. Inne, równie popularne, dodatki śniadaniowe, zapychają nasze tętnice bardziej niż jajka. Des Fois Tu Rencontres Des Personnes. Jajka to jeden z tych składników, o których jest w ostatnich latach bardzo głośno. Wydaje się bowiem, że jest to prosty i podstawowy element polskiej kuchni. Jednak badania jak i również liczne przesądy sprawiły, że wśród jajek narosło wiele mitów. Czy jajka są zdrowe, czy niezdrowe? Czy powinno się jeść białko i żółtko, czy tylko białko? Ile razy w ogóle powinniśmy jeść jajka i w jakiej ilości? Odpowiedzi na te pytania w ciągu ostatnich lat zmieniały się jak w kalejdoskopie. Jednak obecnie pewne fakty są ustalone. Dlatego możemy powiedzieć już co jest pewne w temacie jajka a cholesterol – co warto wiedzieć. Zacznijmy jednak od tego czym jest cholesterol? Cholesterol to związek chemiczny, który występuje jako składnik w wielu tkankach organizmu. Dostarczany jest do organizm wraz z pożywieniem jako cholesterol egzogenny, a syntetyzowany jest w wątrobie jako cholesterol endogenny. Dziennie produkowane jest mniej więcej 1-3 gramów cholesterolu endogennego. Połowa tego związku pochodzi z diety. Cholesterol jest niezbędny dla naszego organizmu, jednak jego nadmiar może prowadzić do zawału serca, miażdżycy lub udaru mózgu. Dlatego zalecane jest jego ograniczanie. Co wnoszą jajka do naszej diety? Jajka są niepozornym składnikiem naszej diety, który tak naprawdę jest jednym z bardziej wartościowych. Większość osób jajka kojarzy z odżywkami białkowymi. Jest to poprawne skojarzenie, gdyż jajka są doskonałym źródłem białka łatwo przyswajalnego przez nas. Nie jest to jednak jedyna wartość jajek. Są bowiem dobrym źródłem witamin A,E,D,K i witamin z grupy B. Znajdziemy w nich również takie składniki mineralne jak potas, wapń, fosfor i magnez. Ważne są również kwasy tłuszczowe omega-3 zawarte w jajkach, które obniżają poziom trójglicerydów we krwi. Samo żółtko zaś zawiera dużo luteiny i beta-karoteny, czyli dwa składniki niezbędne dla naszego wzroku. Co ważniejsze jednak w przypadku poruszanego tutaj tematu – żółtko zawiera lecytynę. Jest to związek, który sprawia, że cholesterol z jajka nie odkłada się w naczyniach krwionośnych. Naukowcy wskazują, że jedno duże jajko to około 186 mg cholesterolu i 75 kalorii. Jest więc przyporządkowany jako pokarm niskokaloryczny. Jajka a cholesterol Obiegowa opinia wskazuje jakoby jajka wpływały na podniesienie się poziomu cholesterolu we krwi. Jednak najnowsze badania coraz częściej dowodzą, że prawda jest inna. Wynika z nich bowiem, że jedzenie jajek nie wpływa niekorzystnie na poziom cholesterolu we krwi. Światowa Organizacja Zdrowia WHO dopuszcza jedzenie nawet dziesięciu jajek tygodniowo. Niektórzy lekarz -e mówią zaś, że powinno się maksymalnie dwa. Udowodniono nawet, że spożycie dziesięciu jajek dziennie ma niewielki wpływ na poziom cholesterolu. Co ciekawe, zaobserwowano nawet, że tłuszcz i cholesterol z jajek wpływają pozytywnie na regulację pracy wątroby oraz utrzymanie prawidłowego poziomu owego felernego cholesterolu. Proponowane ograniczenia mają częściej związek z promowaniem urozmaicenia diety w różne składniki i możliwością przekroczenia zalecanych norm witamin i minerałów zawartych w jajku. Kto mimo tego powinien ograniczyć jajka w diecie? Nie wszystkim osobom jednak jajka służą. Ostrożność jeśli chodzi o ten składnik diety powinny zachować osoby chorujące na cukrzycę typu drugiego i mające znacznie podwyższony cholesterol oraz miażdżycę naczyń krwionośnych. Również ostrożnie powinniśmy dawkować w diecie dzieci, aby nie uczulić ich białkiem. W przypadku zdrowych dorosłych osób zrezygnowanie lub znaczne ograniczenie jajek w diecie miałoby niekorzystny wpływ na organizm. Co ma wpływ na cholesterol? Co powinny więc ograniczyć osoby obawiające się o podwyższenie poziomu cholesterolu? Najbardziej palenie papierosów i picie alkoholu. Osoby z nadwagą oraz o znikomej aktywności fizycznej są również bardzo narażone na niebezpieczny poziom cholesterolu w organizmie. Ile jest cholesterolu w jajkach. Jak dużo jajek można zjeść w Wielkanoc bezpiecznie? Kiedyś straszono nas, że jedzenie nadmiaru jajek grozi chorobami serca, ze względu na wysoki poziom cholesterolu. Co dziś specjaliści mówią na ten temat? Ile można zjeść bezpiecznie jajek jednorazowo? Cholesterol w wielkanocnych jajkach Spór o wpływ spożywania jajek na organizm człowieka przypominał jeszcze kilka lat temu legendarną już bitwę masła z margaryną. Od niedawna jednak lekarze i dietetycy przekonują, że jajek nie warto demonizować. Z pomocą spieszą im wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia oraz dokładna analiza składu białka i żółtka kryjących się w jajecznej skorupce. Cholesterol - w żółtkach i białkach Obawiający się o swoje zdrowie miłośnicy jaj mogą odetchnąć. WHO zapewnia, że w tygodniu możemy zjeść nawet 10 jaj. Warto jednak uwzględnić w tym jajka, które pochłoniemy w postaci ciast czy makaronów. Pilnować należy głównie liczby spożytych żółtek, bo to w nich czai się pokarmowy winowajca, czyli cholesterol. O ile bowiem w białku niemal 90 proc. stanowi woda, 9 proc. to aminokwasy, a niespełna 1 proc. węglowodany, witaminy i sole mineralne, to w żółtku kryje się nieco więcej gorzej kojarzonych składników. Ponad 60 proc. żółtka to tłuszcze, jednak połowa z nich to lecytyna, mająca zbawienny wpływ na zagrożone miażdżycą ścianki naczyń krwionośnych. Z wyliczeń specjalistów wynika, że w 5 gramach tłuszczu z żółtka tylko 0,1 grama to niekorzystne nasycone kwasy tłuszczowe. Efekt? Zjedzenie nawet 2 jaj każdego dnia u większości osób nie wywoła drastycznego wzrostu poziomu złego cholesterolu. Zastąp jaja kurze jajami przepiórczymi Jeżeli problem podwyższonego poziomu cholesterolu spędza ci sen z powiek, przerzuć się na Wielkanoc, na jaja przepiórcze, które zawierają mniej złego cholesterolu niż kurze, mają mniej tłuszczu, za to więcej białek i mikroelementów, takich jak: fosfor, żelazo, miedź, cynk oraz witaminy z grupy B. Wbrew opowieściom „szamanów XXI wieku” (np. J. Zięba, portale: „Odmładzanie na surowo”, „Pepsi eliot”) stężenie cholesterolu jest ważnym wskaźnikiem zdrowotnym. Niemniej warto pamiętać, iż można mieć podwyższone stężenie cholesterolu spowodowane brakiem szczęścia na genetycznej loterii. Genów nie oszukasz... Taka osoba dziedziczy określone predyspozycje, które nazywa się mianem rodzinnej hipercholesterolemii. Są to np. jednogenowe zaburzenia lipidowe, w tej samej grupie znajdują się rodzinna hipertriglicerydemia i rodzinna złożona hiperlipidemia. I co z tego, że odżywiasz się według wszelkich wzorców i jesteś aktywny fizycznie, skoro wyniki krwi są nadal kiepskie? Często w takich przypadkach konieczna jest farmakoterapia. Interwencje treningowe i dietetyczne mogą być tylko uzupełnieniem dla podawania leków. W wytycznych American Heart Association zaleca się, aby całkowite spożycie cholesterolu w diecie nie przekraczało 300 mg dziennie. Duże żółtko dostarcza od 240 mg do 275 mg cholesterolu, czyli dostarcza prawie cały dzienny limit spożycia cholesterolu. Niemniej z wytycznych dietetycznych dla Amerykanów na lata 2015–2020 usunięto rekomendację ograniczenia spożycia jaj w diecie. Czy regularna podaż żółtek jaj stanowi zagrożenie dla układu sercowo-naczyniowego? Cóż, naukowcy zebrali dane z lat 1999–2014 pochodzące z „National Health and Nutrition Examination Survey”, w którym to badaniu wzięło udział 37 121 uczestników w wieku ≥20 lat. Informacje żywieniowe oceniano na podstawie deklaracji badanych. Śmiertelność w badanej grupie była udokumentowana do 31 grudnia 2015 r. W latach 1999-2002 zbieranie danych żywieniowych przeprowadzano w losowo wybranym dniu, natomiast od 2003 r. dane zbierano także drugi raz telefonicznie 3–10 dni po pierwszym telefonie. Grafika: śmiertelność ogólna rosła dopiero po przekroczeniu pułapu podaży 300 mg cholesterolu w diecie dziennie, dla chorób serca dopiero od ponad 400 mg cholesterolu dziennie. Źródło: Peng‐Fei Xia i in. Dietary Intakes of Eggs and Cholesterol in Relation to All‐Cause and Heart Disease Mortality: A Prospective Cohort Study Wyniki: w okresie 7,8 roku obserwacji odnotowano 4 991 zgonów, w tym 870 z powodu chorób serca nie zaobserwowano istotnego związku między dodatkowym dziennym spożyciem połowy jajka (dostarczającego od 120 mg do 137,5 mg cholesterolu) a śmiertelnością z jakiejkolwiek przyczyny (śmiertelnością ogólną), lub śmiertelnością z powodu chorób serca wzrost spożycia cholesterolu o 50 mg na dobę zmniejszał ryzyko śmierci z powodu jakiejkolwiek przyczyny przy założeniu, iż całodzienne spożycie cholesterolu nie przekraczało u danej osoby 250 mg wzrost spożycia cholesterolu o 50 mg na dobę zwiększał ogólną liczbę zgonów bez względu na przyczynę śmierci, jeśli całodzienne spożycie cholesterolu było większe lub równe 250 mg na dobę nie znaleziono istotnego związku między spożyciem cholesterolu w diecie a śmiertelnością z powodu chorób serca. Komentarz Wyniki cytowanego badania bazują na modelach matematycznych i są obarczone określonym błędem. Ponadto na śmiertelność mogą mieć wpływ dziesiątki innych czynników i spożycie jajek może być w całkowicie przypadkowy sposób związane z wyższym ryzykiem, na jakie jest narażona dana osoba. Przykładowo wystarczy, że ktoś ma stresującą pracę. Można podejrzewać, iż ta osoba będzie narażona na większe ryzyko sercowo-naczyniowe w porównaniu do ludzi poddanych mniejszej presji. Wystarczy, iż dana osoba ma określone predyspozycje genetyczne, cierpi z powodu nadciśnienia, rodzinnej hipercholesterolemii, ma wysokie stężenie homocysteiny. Wiemy, iż sterydy anaboliczno-androgenne i hormon wzrostu mogą w drastyczny sposób wpływać na ryzyko sercowo-naczyniowe, indukując zmiany w sercu i nerkach (przebudowę, hipertrofię, zmiany grubości ścian i wielkości komór serca), wpływając na ryzyko zakrzepowo-zatorowe czy ciśnienie krwi. Wystarczy, iż ktoś regularnie nadużywa stymulantów i/lub narkotyków. Może się zdarzyć osoba, która cierpi z powodu zwiększonego stężenia homocysteiny. Przykłady można mnożyć. W końcu średni okres obserwacji wyniósł 7,8 roku, co może nie być wystarczająco długim czasem, aby ocenić długoterminowy wpływ diety na śmiertelność w badanej kohorcie. Warto pamiętać, iż ludzie nie reagują tak samo na trening, dietę i leki. Wystarczy, że ktoś ma specyficzny polimorfizm genu apolipoproteiny E. Taka osoba kompletnie inaczej reaguje na podaż cholesterolu w pokarmie. U niej zmiany stężenia cholesterolu we krwi mogą być o wiele większe, np. gdy zamieni się tłuszcze nasycone na jednonienasycone. Paradoksalnie, istnieje grupa ludzi, która reaguje w sposób nietypowy np. na zamianę masła na oliwę z oliwek czy olej rzepakowy. U takich ludzi odnotowuje się wzrost stężenia cholesterolu całkowitego, mimo iż 90% populacji odnotuje spadek stężenia cholesterolu (stosowaniu oliwy z oliwek w części przypisuje się korzyści ze stosowania diety śródziemnomorskiej). Niemniej wyniki tego badania sugerują, że trzeba zjadać więcej niż 2,5 jajka dziennie, aby wzrosło ryzyko śmierci z powodu choroby serca. I wcale nie wiemy, czy ten wzrost jest znaczący. Zamieszczone dane sugerują, iż ryzyko rośnie w niewielkim stopniu. Jajka nie mają wpływu na stężenie cholesterolu? Obok niewielkiej grupy osób poszkodowanej na genetycznej loterii życia, u większości ludzi jedzenie cholesterolu nie ma znaczącego wpływu na stężenie cholesterolu w ustroju. Jeśli ktoś ma specyficzne predyspozycje genetyczne, to niestety będzie musiał zwracać baczną uwagę na źródła cholesterolu w diecie. Niemniej dla reszty ludzi liczy się endogenna produkcja cholesterolu, a nie jego podaż z pokarmem. Dowodem słuszności tego twierdzenia są badania przeprowadzone w Japonii. Przykładowo, w populacji ujętej w badaniu Michihiro Sugan i in. „Nutritional Viewpoints on Eggs and Cholesterol”, nie stwierdzono, by jedzenie jajek miało związek ze stężeniem cholesterolu w ustroju. Początkowo związek stwierdzono tylko u japońskich kobiet w latach 80. XX wieku, w późniejszych badaniach prowadzonych w latach 90. XX wieku już go nie znaleziono. Niezależnie, czy jajka jedzono częściej, czy rzadziej, 1-2 w tygodniu, pół jajka dziennie, 1-2 jajka dziennie, czy więcej niż 2 jajka dziennie, stężenie cholesterolu było podobne. Trudno uznać wzrost stężenia cholesterolu o kilka miligramów na decylitr za znaczący dla zdrowia i ryzyka sercowo-naczyniowego. Przy tym należy dodać, iż w Japonii podaż cholesterolu średnio wynosiła 324 mg dziennie, a z tego 50% zapewniały jajka, 20% owoce morza, 18% mięso, 4,3% mleko, 3,8% wyroby cukiernicze, a 3,2% inne źródła. Dlatego, jeśli jedzenie jajek miałoby aż takie wielkie znaczenie, bez wątpienia odbiłoby się silnie na wzroście stężenia cholesterolu całkowitego u mieszkańców Japonii. W USA podaż cholesterolu wynosiła 293 mg dziennie, z tego ~37% dostarczało mięso, 25,4% jajka, 21,5% inne produkty, 11,2% mleko, 5% owoce morza. W USA jedzenie jajek powinno mieć o wiele mniejsze znaczenie, skoro większość cholesterolu w pokarmie pochodzi z innych źródeł. Na koniec dodam, iż jajka produkowane przemysłowo mogą być szkodliwe dla zdrowia i zawartość cholesterolu jest najmniejszym problemem. Nie należy słuchać opinii „szamanów XXI wieku”, którzy głoszą, że stężenie cholesterolu w ogóle nie ma znaczenia zdrowotnego, bo to ewidentne kłamstwo. Wyniki badań sugerują, iż kobiety tolerują większe stężenia cholesterolu od mężczyzn i są narażone na mniejsze ryzyko sercowo-naczyniowe, ale to wcale nie oznacza, iż można pozwolić sobie na utrzymywanie zbyt wysokiego stężenia cholesterolu w ustroju. Prawdopodobnie panie są chronione przez estrogeny (głównie przez estradiol), jednak owa „tarcza” wygasa w okresie menopauzy. Przy tym nie udowodniono, iż hormonalna terapia zastępcza zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, a zdecydowanie może zwiększać ryzyko raka (np. piersi). Według niektórych naukowców cholesterol zawarty w diecie zwiększa podatność lipoprotein o małej gęstości na utlenianie (indukuje zmiany miażdżycowe), zwiększa lipemię poposiłkową (wywołuje hipertriglicerydemię) i nasila niekorzystne skutki dostarczania tłuszczów nasyconych. Cholesterol w diecie, w tym żółtka jaj, jest szkodliwy dla tętnic. Pacjenci zagrożeni chorobami układu krążenia powinni ograniczyć spożycie cholesterolu. Zaprzestanie spożywania żółtek jaj po udarze lub zawale mięśnia sercowego byłoby jak rzucenie palenia po zdiagnozowaniu raka płuc - działanie konieczne, ale spóźnione. Według innych grup naukowców cholesterol pokarmowy ma niewielkie znaczenie i może mieć znaczenie tylko dla wybranej grupy osób o specyficznych predyspozycjach genetycznych. Referencje, badania naukowe, piśmiennictwo: Man-Yun Li i in. Związek między spożyciem jaj a stężeniem cholesterolu: przegląd systematyczny i metaanaliza randomizowanych badań kontrolowanych Peng-Fei Xia i in. Spożycie w diecie jaj i cholesterolu w odniesieniu do śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny i chorób serca: prospektywne badanie kohortowe Michihiro Sugano i in. Odżywcze poglądy na jajka i cholesterol J David Spence i in. Cholesterol w diecie i żółtka jaj: nie dla pacjentów zagrożonych chorobami naczyniowymi Czy cholesterol jest nam potrzebny? Cholesterol to związek chemiczny, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Lipid ten jest syntetyzowany głównie w wątrobie i jelitach lub może być dostarczany wraz ze spożywanym pokarmem. Wyróżnia się dwa rodzaje cholesterolu: „dobry” – HDL (ang. high-density lipoprotein) oraz „zły” – LDL (ang. low-density lipoprotein). LDL transportuje cholesterol do komórek, natomiast HDL przenosi ten lipid do wątroby, gdzie następuje jego rozkład. Przez to następuje obniżenie jego stężenia w surowicy krwi. Cholesterol pełni wiele istotnych funkcji. Bierze udział w produkcji niektórych hormonów, witaminy D, wchodzi w skład błon komórkowych, jest składnikiem żółci oraz buduje osłonki włókien nerwowych. Jednak jego nadmiar, zwłaszcza frakcji LDL, jest niebezpieczny dla zdrowia. Dlatego też ważne jest utrzymywanie odpowiedniego poziomu cholesterolu. Wysoki cholesterol – grupy ryzyka. Kto jest narażony? Znane są dwie główne przyczyny podwyższonego poziomu cholesterolu we krwi. W przypadku hipercholesterolemii pierwotnej przyczyną jest mutacja genetyczna. Natomiast w hipercholesterolemii wtórnej powody są inne, niezwiązane z występowaniem rodzinnym choroby. Hipercholesterolemia pierwotna jest chorobą dziedziczną. Przyczynami mogą być mutacja genu receptora LDL, mutacja genu kodującego apolipoproteinę B (apoB) lub PCSK9 (proprotein convertase subtilisin/kexin type 9). Występują także odmiany wielogenowe, czyli przyczyną choroby są anomalie występujące w kilku genach. Znacznie częściej występuje hipercholesterolemia wtórna spowodowana przez innego rodzaju czynniki. Wyróżnia się następujące przyczyny jej występowania: hipercholesterolemia wtórna może rozwinąć się jako efekt uboczny przyjmowania niektórych leków; należą do nich tiazydowe leki moczopędne, kortykosteroidy, progestageny i inhibitory proteaz stosowanych w leczeniu zakażeniem wirusem HIV; choroba może rozwinąć się w związku z występowaniem innej choroby, niedoczynności tarczycy, zespołu metabolicznego, choroby autoimmunologicznej (np. tocznia, reumatoidalnego zapalenia stawów), cukrzycy, chorób wątroby; hipercholesterolemia wtórna może pojawić się także w wyniku prowadzenia niezdrowego trybu życia, przede wszystkim wskutek przyjmowania zbyt dużej ilości kalorii, spożycia tłustych potraw oraz braku aktywności fizycznej i stosowania używek. Jakie są przyczyny zbyt wysokiego poziomu cholesterolu i jak często występuje? Powodem hipercholesterolemii mogą być uwarunkowania genetyczne. Znacznie częściej powodem jest jednak zła dieta, która polega na spożywaniu zbyt wielu tłuszczy, wysoko przetworzonej żywności oraz zbyt małej ilości błonnika. Podaż kalorii znacznie przewyższa dzienne zapotrzebowanie energetyczne. Dodatkowo towarzyszy temu brak aktywności fizycznej, stres, palenie papierosów oraz spożywanie alkoholu. W hipercholesterolemii podwyższeniu ulega poziom cholesterolu całkowitego, co jest spowodowane zwłaszcza podwyższeniem frakcji LDL. W Polsce podwyższony poziom tego lipidu występuje u około 61% osób dorosłych. Pośród nich ponad połowa osób nie wie, że jest chorych, a jedynie 8% jest skutecznie leczonych. Objawy podwyższonego cholesterolu – jakie są? Podwyższony poziom cholesterolu na początku nie daje żadnych objawów. Hipercholesterolemia wtórna jest zazwyczaj odkrywana przypadkowo przy okazji innych badań lub po groźnym incydencie sercowo-naczyniowym. Ta postać choroby objawia się najczęściej w wieku dorosłym. Natomiast objawy hipercholesterolemii pierwotnej mogą wystąpić już u dzieci. W zaawansowanym stadium choroby mogą pojawić się poważne powikłania, takie jak choroba wieńcowa oraz niedokrwienie narządów ciała, które mogą doprowadzić do udaru lub zawału serca. Ostatecznie może to doprowadzić do śmierci. Często pojawia się także ból i zapalenie ścięgien, a także kępki żółte będące złogami cholesterolu zmagazynowanymi pod skórą. Może pojawić się także rąbek starczy rogówki, który jest białą obwódką wokół tęczówki oka powstałą na skutek odkładania się lipidów. Wskazania do badania cholesterolu – jakie są? Badanie poziomu cholesterolu zaleca się wszystkim kobietom powyżej 45. roku życia oraz mężczyznom powyżej 35. roku życia. Po ukończeniu 50 lat badanie powinno być powtarzane co dwa lata. Jeśli natomiast wynik był nieprawidłowy, analizę powinno się powtarzać nawet co pół roku. Warto jednak rozważyć wcześniejsze wykonanie badania. Pierwszy raz poziom cholesterolu można zbadać po 20. toku życia i powtarzać badania co 5 lat. Jest to jedno z podstawowych badań diagnostycznych i w przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości można od razu rozpocząć odpowiednią terapię. Poziom cholesterolu niezależnie od wieku powinny stale kontrolować: osoby z nadwagą i otyłością, osoby przewlekle chore (np. na cukrzycę czy nadciśnienie), palacze, osoby, u których w rodzinie występowała hipercholesterolemia rodzinna. Kiedy mówimy o zbyt wysokim poziomie cholesterolu? W Europie główną przyczynę przedwczesnej śmierci stanowią schorzenia układu sercowo-naczyniowego i ich powikłania. Z tego powodu Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne (European Society of Cardiology – ESC) ustaliło prawidłowe normy lipidów, których utrzymywanie ogranicza ryzyko rozwoju chorób zagrażających życiu. W 2019 zostały one podtrzymane przez to samo stowarzyszenie. Normy cholesterolu u osób dorosłych zależą od płci oraz współwystępowania chorób przewlekłych. Prawidłowy poziom cholesterolu całkowitego (skrót TC) u zdrowej dorosłej osoby powinien wynosić poniżej 190 mg/dl (5 mmol/l). W przypadku występowania chorób współistniejących (np. cukrzyca, choroba wieńcowa) lub u osób w grupie podwyższonego ryzyka wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych wartość ta powinna wynosić poniżej 175 mg/dl (4,5 mmol/l). Odpowiedni poziom cholesterolu LDL u osób zdrowych wynosi poniżej 115 mg/dl (3 mmol/l). U osób z grupy umiarkowanego ryzyka wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych powinien wynosić poniżej 100 mg/dl, u osób z chorobami współistniejącymi mniej niż 70 mg/dl, u osób z bardzo wysokim ryzykiem zdarzeń kardiologicznych – poniżej 55 mg/dl, natomiast u osób z dwoma incydentami w ciągu 2 lat (grupa ekstremalnego ryzyka) – mniej niż 40 mg/dl. Poziom cholesterolu HDL powinien natomiast wynosić powyżej 40 mg/dl u mężczyzn i 45 mg/dl u kobiet. Wszystkie wyniki badań poziomu cholesterolu powinny być skonsultowane z lekarzem. Oceni on, czy do zredukowania zbyt wysokiego poziomu tego lipidu wystarczy jedynie zmiana trybu życia, czy niezbędne będzie wprowadzenie odpowiedniej choroby może spowodować wysoki cholesterol? Podwyższony poziom cholesterolu to przyczyna występowania wielu poważnych chorób. Zbyt duża ilość tego tłuszczu we krwi może być powodem odkładania się blaszki miażdżycowej w ściankach naczyń krwionośnych. Miażdżyca może natomiast doprowadzić do choroby wieńcowej, udaru, zawału serca, niedokrwienia kończyn, chromania przestankowego, zawału krezki oraz zapalenia trzustki. Są to dolegliwości zdrowotne, które potencjalnie mogą okazać się poważnym zagrożeniem dla zdrowia, a czasem nawet życia. Cholesterol jest również składnikiem kamieni żółciowych odkładających się w drogach żółciowych. Leczenie wysokiego poziomu cholesterolu – jak przebiega? Leczenie opiera się na zmianie trybu życia oraz wprowadzeniu leczenia farmakologicznego. W niektórych przypadkach stosuje się także inne metody. Zmiana trybu życia polega głównie na modyfikacji diety oraz zwiększeniu aktywności fizycznej. Podstawą jest ograniczenie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Osoba chora powinna unikać spożywania czerwonego mięsa, tłustego nabiału, smalcu, masła i żółtek jaj. Nie powinna także spożywać wysoko przetworzonych produktów oraz słodyczy, które są źródłem tłuszczów trans mających szczególnie zły wpływ na poziom lipidów w organizmie. Wskazane jest także unikanie spożywania alkoholu. Należy wybierać pokarmy zawierające wielonienasycone kwasy tłuszczowe, które znajdują się w rybach lub orzechach, a także chude mięso, np. drób. Powinno się także zwiększyć ilość błonnika w diecie poprzez spożywanie większej ilości świeżych warzyw i owoców. Udowodniono, że aktywność fizyczna pobudza enzymy pomagające usuwać poziom „złego” cholesterolu z organizmu. Dlatego też regularny ruch przyczynia się do zmniejszenia poziomu tego lipidu. Wskazane jest co najmniej 30 minut aktywności fizycznej dziennie minimum 5 razy w tygodniu. Najbardziej zalecany rodzaj ruchu to szybki chód, jazda na rowerze lub bieganie. Osoba chora powinna zrezygnować z palenia papierosów. Badania udowodniły, że zerwanie z nałogiem zwiększa poziom „dobrego” cholesterolu HDL. Ważne, aby zdrowy tryb życia był utrzymywany przez całe życie pacjenta. W przypadku gdy modyfikacja stylu życia nie przynosi pożądanych efektów, wprowadza się terapię farmakologiczną. Także w przypadku podwyższonego ryzyka incydentów sercowo-naczyniowych z reguły od razu wprowadza się farmakoterapię. Do leczenia hipercholesterolemii stosuje się następujące leki oraz grupy leków: Statyny – do tej grupy należą: atorwastatyna, rosuwastatyna, simwastatyna, fluwastatyna, lowastatyna, pitawastatyna, prawastatyna. Leki te są najczęściej wprowadzane w pierwszej kolejności, kiedy zmiana stylu życia nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Statyny hamują aktywność enzymu HMG-CoA, powodując zmniejszenie syntezy cholesterolu w wątrobie. Zwiększa się równocześnie ilość receptorów dla frakcji LDL, przez co dochodzi do wzmożonego wychwytu tego lipidu i obniżenia jego stężenia w surowicy krwi. Statyny zwiększają także poziom HDL. Ezetymib – związek hamuje wchłanianie cholesterolu w jelicie, powodując zmniejszenie stężenia cholesterolu całkowitego i spadek ilości „złego” cholesterolu. Fibraty (pochodne kwasu fibrynowego) – mechanizm działania tej grupy leków jest związany z aktywacją receptorów PPAR-alfa (ang. peroxisome proliferator activated receptor alfa). Prowadzi to do modyfikacji aktywności genów odpowiedzialnych za metabolizm lipoprotein. W konsekwencji zmniejsza się poziom triglicerydów, a także VLDL (ang. very-low density lipoprotein), z którego powstaje frakcja LDL oraz w niewielkim stopniu bezpośrednio obniżają poziom „złego cholesterolu”. Zwiększa się równocześnie poziom „dobrego” cholesterolu HDL. Żywice jonowymienne (leki wiążące kwasy żółciowe) – do tej grupy należą kolesewelam, kolestypol i kolestyramina. Leki te hamują wchłanianie kwasów żółciowych w jelicie oraz nasilają wydalanie ich z kałem. Zwiększona utrata tego związku powoduje zwiększoną syntezę kwasów żółciowych z endogennego cholesterolu, co w efekcie powoduje zmniejszenie jego stężenia w surowicy PCSK9 – w 2015 roku zostały zarejestrowane dwa nowe leki zmniejszające stężenie lipidów we krwi – ewolokumab i alirokumab. Są to przeciwciała monoklonalne klasy IgG. Powodują zmniejszenie stężenia frakcji LDL i są wykorzystywane głównie w terapii hipercholesterolemii pierwotnej. Na początku zwykle stosuje się monoterapię, czyli leczenie jednym lekiem. W przypadku niedostatecznego obniżenia poziomu cholesterolu można wprowadzić terapię skojarzoną z wykorzystaniem kilku substancji, jednak może wiązać się to ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych. Czy sama zmiana diety wystarczy, aby obniżyć wysoki cholesterol? Sposób leczenia hipercholesterolemii jest ustalany na podstawie poziomu cholesterolu całkowitego, LDL oraz ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych. W łagodnych przypadkach wystarczająca może okazać się zmiana trybu życia, w cięższych może to nie wystarczyć i konieczne jest wprowadzenie leczenia farmakologicznego. Szczególnie dotyczy to hipercholesterolemii pierwotnej, gdzie poziom cholesterolu jest ciągle podwyższany mimo odpowiedniej diety i aktywności fizycznej. Jakie są inne sposoby na obniżenie podwyższonego cholesterolu? W przypadku bardzo podwyższonego poziomu LDL – powyżej 200 mg/dl u osób z chorobami sercowo-naczyniowymi lub powyżej 300 mg/dl bez obciążeń lekarz może zalecić wykorzystanie aferezy LDL. Tę metodę stosuje się jedynie przy niepowodzeniu obniżenia poziomu frakcji LDL innymi sposobami. Zabieg polega na pobraniu krwi z organizmu, przepuszczaniu jej przez specjalne filtry, które zatrzymują „zły” cholesterol i ponownym wprowadzeniu oczyszczonej tkanki do organizmu. Minusem tej metody jest bardzo wysoki koszt. Również niektóre pokarmy mają właściwości obniżające poziom cholesterolu. Należą do nich: awokado, siemię lniane, czosnek, babka płesznik, grzyby shitake, płatki owsiane. Jednak spożywanie tych pokarmów może mieć tylko działanie wspomagające i nie może zastąpić odpowiedniej, zbilansowanej diety lub stosowania również:Cholesterol całkowity – co to jest? Badanie, wyniki, normy i interpretacjaCholesterol LDL – jak obniżyć podwyższony „zły cholesterol”? Cholesterol w jajku – kontrowersje Na przestrzeni ostatnich lat pojawiło się mnóstwo rożnych i niejednokrotnie sprzecznych teorii dotyczących spożycia jajek: że są zdrowe, że są niezdrowe, że można je jeść do woli, że należy ograniczyć ich konsumpcję do 2-3 tygodniowo, bo zawierają dużo tłuszczu i podwyższają „zły” cholesterol. Podsumowując: ile ludzi, tyle opinii. W ostatnim czasie zakres badań nad jajkiem kurzym został znacznie rozszerzony, w związku z tym wzrosła też wiedza w tym temacie. Wraz ze wzrostem dowodów ze strony naukowców, lekarzy i dietetyków, dementowane są niesłuszne teorie głoszące, że jaja są głównymi sprawcami podwyższonego poziomu cholesterolu w organizmie. O pozytywnych właściwościach jaj jest głośno w dużej mierze dzięki inicjatywie Międzynarodowej Komisji ds. Jaj (IEG), która jest pomysłodawcą obchodów „Światowego Dnia Jaja”, ustanowionych na drugi piątek października. Ubiegłoroczne obchody tej akcji wywołały także w Polsce ogromne zainteresowanie. Komisja ta opracowała listę 12 powodów, dla których warto jeść jaja. Lista ta jest dostępna na stronie internetowej organizacji. W ramach sprostowania mitu o ryzyku zdrowotnym związanym ze spożyciem jaj, postanowiłam przytoczyć nieco aktualnych faktów. Bezdyskusyjnie jajo jest symbolem życia, ale nie tylko dlatego, że wykluwa się z niego nowe życie, ale przede wszystkim dzięki swoim polifunkcjonalnym właściwościom. Jajko to prawdziwa kopalnia różnorodnych składników odżywczych. Nie przesadzę mówiąc, że nie ma drugiego takiego produktu, który z punktu widzenia potrzeb żywieniowych naszego organizmu byłby tak bliski ideału! W obowiązującej piramidzie żywienia jajka znajdują się wśród produktów, które należy jadać kilka razy w tygodniu. Amerykańskie Stowarzyszenie Zapobiegania Chorobom Serca (American Heart Association) nie zaleca jakiegokolwiek limitu w jedzeniu jajek, a Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization) ogłosiła, że nawet 10 sztuk tygodniowo nie powinno nikomu zaszkodzić. Najbardziej kontrowersyjnym składnikiem jaja wydaje się być wspomniany już cholesterol. Na świecie panuje swego rodzaju cholesterolofobia związana ze spożyciem jajek. Część osób uważa, że przy nadmiernym ich spożyciu u osób predysponowanych możliwe jest zwiększenie jego stężenia w surowicy krwi ponad dopuszczalną normę, co odbija się niekorzystnie na zdrowiu. Inni z kolei są zdania, że obecność cholesterolu w żółtku jaja, jako substancji szkodliwej, powinna być ignorowana, gdyż nie ma on związku z negatywnym oddziaływaniem na organizm. Cholesterol w jajku nie musi być niezdrowy! Najnowsze badania wskazują, że cholesterol rzeczywiście może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia, zwłaszcza pacjentów z zaburzeniami metabolizmu tłuszczów, gdyż odkłada się w naczyniach krwionośnych zwężając, a nawet zamykając ich światło. Jednakże do problemu cholesterolu zawartego w żółtku jaja należy podchodzić kompleksowo i brać pod uwagę wszystkie składniki w nim występujące. Jak już wcześniej wspomniałam, treść jaja jest bogata w lecytynę. Lecytyna jest źródłem choliny, a ta z kolei pełni wiele bardzo ważnych funkcji metabolicznych w organizmie: przede wszystkim bierze udział w neurotransmisji i przemianach grup metylowych. Kluczowe znaczenie w diecie ma odpowiednia proporcja choliny do cholesterolu. Prawidłową zależność między tymi dwoma związkami można ująć następującym wzorem: cholina mg/d=0,724 x cholesterol mg/d + 21,5. Przy zachowaniu tejże proporcji miedzy tymi dwoma związkami obecność cholesterolu jako substancji szkodliwej może zostać zignorowana. Poziom choliny w żółtku to ok. 200-300 mg, a poziom cholesterolu ok. 200 mg. Gdy podstawimy te wartości do opisanego wcześniej równania, jasno wynika, że proporcje cholesterolu do choliny i kwasów polienowych są w jajku niemalże idealne. Jest to dowód na to, że cholesterol zawarty w żółtku jaja nie powinien wywoływać takiej paniki wśród konsumentów. Zobacz też: Tabela kalorii – tłuszcze Nasycone kwasy tłuszczowe są gorsze niż cholesterol w jajach! Badania wykazują, że jajka słynące z dużej zawartości cholesterolu nie są głównym sprawcą wzrostu poziomu „złego” cholesterolu. Rzeczywistym, czterokrotnie groźniejszym od nich wrogiem są kwasy tłuszczowe nasycone zawarte nie tylko w tłustych gatunkach mięs i ich przetworach, ale także w smalcu, maśle, śmietanie, utwardzanych margarynach, pieczywie cukierniczym, ciastkach i słodyczach. Nasycone kwasy tłuszczowe czterokrotnie bardziej wpływają na wzrost poziomu cholesterolu niż sam cholesterol w diecie. To właśnie tłuszcze nasycone w głównej mierze są odpowiedzialne za wzrost „złego” cholesterolu LDL. Jajko również zawiera kwasy tłuszczowe nasycone, z założenia szkodliwe, jednak ich negatywne działanie w dużym stopniu rekompensowane jest lecytyną jajka, o czym wspomniałam wcześniej. Badania wykazały, że po spożyciu jajek wątroba automatycznie reguluje jego ilość we krwi, utrzymując w miarę stały poziom. To może lepiej nie jeść wcale tłuszczu? Mogłoby się wydawać, że im mniej tłuszczu będziemy jeść, tym mniejsze będzie zagrożenie dla tętnic. Nieprawda. Bardzo niskotłuszczowa dieta (tzn. pokrywająca zapotrzebowanie kaloryczne tłuszczem zaledwie w 10%) może zniszczyć „dobry” cholesterol HDL, a więc być i groźna dla serca i naczyń. Dzieje się tak dlatego, że zbyt niska ilość cholesterolu w diecie obniża obie frakcje. Z kolei nadużywanie pokarmów bogatych w cholesterol nie jest korzystne z innych powodów – mogą one sprzyjać powstawania zatorów i zakrzepów. Osoby spożywające dziennie duże ilości cholesterolu (ponad 700 mg) żyją krócej średnio o 3 lata. Z drugiej strony całkowite unikanie cholesterolu też jest ryzykowne, gdyż doprowadzając do niedoboru choliny, może powodować uszkodzenia wątroby, zaburzenia koncentracji, upośledzenie pamięci. Co więc należy robić? Zachować zdrowy rozsądek! Zobacz też: Mleko - nie dla wszystkich dobre Z trójką, dwójką czy jedynką – które jajko wybrać? Sprawdzaj oznaczenia! Pewnie niejednego z Was zastanawiają oznaczenia na skorupkach jaj. Wbrew pozorom to bardzo ważne, bo specjalny kod na skorupce mówi o ich pochodzeniu i jakości! Powinniśmy na niej znaleźć kod producenta, który składa się z kodu państwa (np. PL dla Polski) oraz oznaczenia metody chowu kur. Jeżeli ważne jest dla nas to, w jaki sposób żyje kura, od której pochodzą jaja, powinniśmy wybierać te z oznaczeniem 0, co oznacza chów ekologiczny lub 1, czyli jaja od kur z wolnego wybiegu. Liczba 2 oznacza chów ściółkowy, a 3 – klatkowy. Z kolei na opakowaniu jaj powinniśmy znaleźć informacje o kodzie zakładu pakowania jaj, klasie jakości, klasie wagowej (np. XL – bardzo duże), dacie minimalnej trwałości, zaleceniach dotyczących przechowywania jaj po zakupie oraz metodzie chowu kur (np. jaja z chowu klatkowego). W przypadku jaj sprzedawanych luzem sprzedawca w widoczny i czytelny sposób powinien podać następujące informacje: klasę jakości, klasę wagową, metodę chowu, datę minimalnej trwałości oraz znaczenie kodu producenta. Jak gotować jajka, żeby nie popękały? Aby jajko nie pękło podczas gotowania, trzeba pamiętać o kilku zasadach. Na pewno nie należy bardzo zimnego jajka, takiego prosto z lodówki, wkładać do gotującej się wody. Drastyczna różnica temperatur powoduje, że skorupka pęka. Inną metoda zapobiegającą pękaniu jajek podczas gotowania jest ich delikatne nakłucie igłą na zaokrąglonym czubku – tam powinien znajdować się pęcherzyk powietrza. Ciśnienie narastające w jajku w czasie gotowania łatwo znajdzie ujście, co uchroni skorupkę przed dalszymi pęknięciami. Najlepszą metodą jest jednak wkładanie jajek do zimnej wody i gotowanie ich z łyżką soli. Wówczas jajko zachowuje niepopękaną skorupkę, a przy tym łatwo daje się obrać. Zobacz też: Cholesterol w wielkanocnych jajkach – w jakiej ilości może zaszkodzić?

wysoki cholesterol a jajka